Najlepiej
do marynowania nadają się grzyb małe, jeśli są większe dzielimy
je na mniejsze fragmenty. Grzybki oczyszczamy i starannie płuczemy.
Gotujemy wodę z odrobiną soli. Można dodać trochę kwasku
cytrynowego, wówczas grzyby nie tracą koloru. Wrzucamy grzyby na
wrzątek i gotujemy aż zmiękną (10-30 min zależnie od gatunku).
Marynatę
robimy na bazie octu. Gotujemy wodę z octem oraz przyprawami (liść
laurowy, parę ziarenek pieprzu i ziela angielskiego), cukrem i solą.
Obgotowane
grzyby odsączamy dokładnie na sicie, ostudzamy, wkładamy do
słoików i zalewamy zimną zalewą. Zalanie gorącą marynatą
powoduje, że grzybki są „oślizłe”. Słoiki i zakrętki
najlepiej wyparzyć wcześniej we wrzątku. Pasteryzujemy przez ok.
20 minut.
Druga
szkoła mówi by zalewać grzybki gorącą marynatą i już nie
pasteryzować Słoiki dobrze zamykamy i stawiamy do góry dnem do
całkowitego wystygnięcia. Nie pasteryzowane grzyby trzymamy w
chłodnym i suchym miejscu.
Nie
pasteryzowane grzyby po pewnym czasie, mimo octu kiszą się co
objawia się większą ostrością.
Skład
marynaty:
3
szklanki wody,
1
szklanka octu 10%,
3
łyżeczki cukru,
1,5
łyżeczki soli,
przyprawy,
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dodatkowo
ciekawostka, sposób na marynatę z polskiej książki kucharskiej
sprzed ponad 200 lat.
Rydzy
tak się w occie zaprawiaią: korząki poobcinay ; większy rydzy
porozłupyway, mniejsze zaś całkiem zostaw, uwarz wodę z solą,
włóż wnią rydzy, aby się trochę przegotowały, potem ie
wyimiey, i wodę odcedz, lub też przez chustę wodę wycisniy: tym
czasem zagotuy tęgiego winnego octu z muszkatełowym kwiatem,
angielskim korzeniem, gwozdzikami, pieprzem i bobkowemi liściami;
wsyp w niego rydzy i tak jeszcze raz w nim zakipią. To uczyń odstaw
wszystko od ognia aby ostygło, a wten czas w słoie poukładay.
Po
dwóch lub trzech dniach rospuść trochę czystego baraniego łoiu,
tym rydzy po wierzchu poley, słoie obwiąż, i wszystkie razem w
chłodnym poustawiay mieyscu.
Można
także rydzy iuż ogotowane i wycisnione, z korzeniem zmieszawszy, w
słoie poukładac, Przeto tedy zrobić trzeba w słoiu uściłek z
swieżych bobkowych liści, dodawszy pieprzu trochę roztłuczonego i
całego muszkatełowego kwiatu, na tem ułożyć ieden warszt rydzów,
po czym znowu uściłek bobkowych liści i korzenia, i to tak często
powtarzać, poki słoie pełne nie zostaną. Dopiero wleie się octu
winnego po ugotowaniu ostygłego, a na wierzch rozpuszczonego
czystego łoiu baraniego.
– Autor
anonimowy, Gospodarz doskonały. No. 2, 1801